Przepraszam za zdjęcia, zostałam chwilowo skazana na aparat w telefonie.
krem gryczany z borówkami, nerkowcami, jogurtem naturalnym i twarogiem
Borówek u mnie dużo ostatnio, ale muszę korzystać z sezonu w końcu!
Wiem, że nie powinnam była wchodzić na wagę, ale to silniejsze ode mnie. Są jednak plusy: dowiedziałam się, że podobno wyglądam o wiele korzystniej (i nawet jeśli są to słowa pocieszenia jedynie, to chcę w to wierzyć) i hormony nieco ruszyły do tego stopnia, że za półtora miesiąca mogę je odłożyć :) Ciekawe, co to z tego wszystkiego będzie.
Zakochałam się w tym kremie ,bo taki piękny i za pewne i pyszny jest ! ;)
OdpowiedzUsuńU mnie jest dokładnie tak samo z borówkami , no ale właśnie jest teraz na nie sezon i trzeba się zajadać do woli
Trzymam kciuki żeby wszystko się dobrze ułożyło ;*
Ale apetyczny ten krem!
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam borówki i nie wiem co zrobię jak już ich nie będzie :'-(
Śniadanie wygląda jak z bajki! *.*
OdpowiedzUsuńNa pewno wyglądasz lepiej! :)
Ekhm, ktoś mówił borówki? Zjem ;)
OdpowiedzUsuńMoje zdanie jest takie, i można mnie za to linczować - proszę bardzo, że powinnaś się ważyć dopóki nie będziesz mieć pewności, że waga rusza do góry. Inaczej zwyczajnie zatracisz poczucie tego, ile powinnaś spożywać (ekhm, węgle +). Oczywiście nie popadajmy w codzienną obsesję ważenia ...
Nie wiem, co chcesz od zdjęć- są śliczne :)
OdpowiedzUsuńZ sezonu i ja korzystam :)
OdpowiedzUsuńWierzę, że będzie dobrze, że sobie poradzisz, bo jesteś silna.
też nie powinnam na nią wchodzić, ale jeśli stoi sobie elegancko w łazience i kusi ... to silniejsze! ale ty musisz być jeszcze silniejsza! (:
OdpowiedzUsuńbyś chciała zobaczyć zdjęcia z mojego aparatu w telefonie hah, twoje i tak wyszły niezłe ;>
podziel się tymi borówkami :*
OdpowiedzUsuńmusisz być silna, a wszystko będzie dobrze :*
U mnie borówek też dużo ale nie na blogu i nie w śniadaniach...gdy zobaczę koszyczek to od razu leci cały bez niczego :D
OdpowiedzUsuńmyślę, że ważenie sie raz w tygodniu to optimum. częsciej to nie ma sensu
OdpowiedzUsuńCo będzie? Dobrze będzie i tyle ;D
OdpowiedzUsuńA z borówek korzystajmy oj i to mocno, w końcu ceny są fajne :)