sobota, 19 lipca 2014

pudding ryżowy+buty do biegania

Do tej pory nie lubiłam ryżu. Brązowy i dobrze przyrządzony to jednak zupełnie inna bajka... ;)

pudding ryżowy (nocny) na budyniu z jabłkiem, cynamonem, ricottą i syropem klonowym


-1/2 woreczka ryżu brązowego
-średnie jabłko
-łyżka budyniu+łyżeczka lnu mielonego+odrobina mleka 
Ryż ugotować (ok. 30 minut). Potem dolać trochę wody i wrzucić starte jabłko+słodzidło, jeśli potrzebujemy, chwilę potrzymać na ogniu. Wlać mleko z budyniem i lnem, ciągle mieszając. Przełożyć do miseczek i albo zajadać od razu z dodatkami, albo na noc schować do lodówki.


Kupiłam buty do biegania - farta miałam, bo jeszcze były w Lidlu z poprzedniej akcji ;) Na początku wzięłam swój rozmiar w trochę innych kolorach, ale po przyjściu do domu stwierdziłam, że w tym chyba tkwi problem: powinnam zawsze brać rozmiar o jeden większy. Poleciałam więc wymienić i akurat ta wersja kolorystyczna spodobała mi się najbardziej :)
Wiem wiem, mam brzydkie kolana.

Dziś rano zostały wypróbowane. Biegało mi się bardzo dobrze :) Na razie nie muszę więc wydawać za dużo kasy na buty - takie są dla mnie wystarczające, a nie jestem maratończykiem, żebym musiała dbać o profesjonalizm w tej dziedzinie. 

Zbyt dużo wolnego czasu skłania do przemyśleń. Budzenie się w środku nocy także. Zauważyłam, że wszystko, czego w głębi siebie pragnę, intensywnie o tym myślę lub nawet fantazjuję, nigdy nie ma prawa bytu. Irytujące to strasznie, że nie mogę znaleźć odzwierciedlenia własnych najskrytszych pragnień w rzeczywistości. To dotyczy zarówno mnie samej, jaka chciałabym być, a jaka jestem, oraz odleglejszych spraw, rzeczy. Nie wiem, czy to taka zależność już jest na świecie, czy tylko ja tak mam.

8 komentarzy:

  1. Ja też mam ostatnio ochotę na tego typu pudding jak u ciebie dziś i chyba w końcu muszę go zrobić ! ;)
    Śliczne butki ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. Dawno nie jadłam ryżu na śniadanie. Muszę to nadrobić koniecznie! :)
    Buty bardzo ładne. Nie jakieś pstrokate, nie brzydkie. Sama się zastanawiałam nad ich kupnem podczas akcji. Też nie mam funduszy na takie za 300 zł.
    Może przestań tyle myśleć, fantazjować? Wyłącz myślenie. Znajdź sobie jakieś zajęcie, które zajmie cię na tyle, że się będziesz w tym spełniać nie myśląc o konsekwencjach i innych rzeczach.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale apetycznie wygląda! :) Musze go spróbować :D Trzymaj się :*

    OdpowiedzUsuń
  4. mniam! ten ryż!
    na budyniu z jabłkiem i cynamonem! pychotka :)
    buciki świetne! też się nad nimi zastanawiałam :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też tak mam. I z tego co widzę, bardzo dużo ludzi tak ma. Chyba nielicznie mają na tyle odwagi by faktycznie czerpać garściami z życia i spełniać marzenia...
    Pudding ryżowy to jest to! Ile czasu ja go nie jadłam :P
    A buty bardzo ładne, ale wiadomo nie o wygląd w takim obuwiu chodzi.
    PS. Pokazujesz buty. Tytułujesz post odnośnie butów. Ludzie wchodzą więc i patrzą na buty. A ty tu o kolanach piszesz! Dziewczyno weź te swoje kompleksy zapakuj do czarnego wora, dorzuć cegły, wyślij mi kurierem, a ja utopie je głęboko w Bałtyku i tyle.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj gdyby tak się dało to sama z niemal drugiego końca Polski mogłabym nawet piechotą z tym wielkim, ciężkim worem do Bałtyku dotrzeć, byleby mieć gwarancję powodzenia :P A tak... zostaje praca nad sobą i psychiką :)

      Usuń
  6. Brzydkie kolana? Seeeerio? Masz takie kolana jak normalny człowiek! Co Ty masz taką niską samoocenę? :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na zdjęciu tego nie widać tak może, ale są bardzo chropowate :/

      Usuń