piątek, 8 sierpnia 2014

czekośliwka pierwszy raz!

Miał być omlet, ale gdy wstałam rano i przywitało mnie pochmurne niebo i rześkie, chłodne powietrze, stwierdziłam: oo nie, muszę to wykorzystać i zjeść miseczkę czegoś ciepłego... ;)

jajeczna kasza manna z otrębami, śliwkami i cynamonem, przełożona kremem czekośliwka


-3 łyżki kaszy manny+łyżka otrębów
-jajo
-łyżeczka lnu (opcjonalnie)
-300 ml płynu (u mnie pół na pół mleka z wodą)
-słodzidło
-łyżka kakao
Zagotować szklankę płynu ze słodzidłem. Kaszę z otrębami wymieszać w reszcie płynu, dolać, dodać śliwki i cynamon. Oddzielić białko od żółtek, ubić białko na sztywną pianę. Po 3-4 minutach gotowania dodać żółtko i len wymieszane w 2 łyżkach wody, wciąż mieszając masę na małym ogniu. Zdjąć garnek z pieca, dodać ubite białko, dokładnie łącząc z całością. Gotować, również na małym ogniu, przez niecałą minutę. 
Krem czekośliwka: kakao zalać łyżką gorącej wody, dodać słodzidło (nie trzeba, ale ja miałam akurat kwaskowate śliwy). Śliwki i płyn zblendować na gładką masę. Przekładać nim kaszę.


Dobre. Bardzo dobre ;)

11 komentarzy:

  1. Jajeczna manna ? Muszę taką wypróbować !
    A czeko śliwka jest pyszna i ją uwielbiam , choć najlepsza wychodzi z węgierek ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. niektórzy to potrafią naprawdę mannę z nieba stworzyć <3 :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiesz, ja mam jeszcze zapas zeszłorocznej czekośliwki ... wstyd :P

    OdpowiedzUsuń
  4. Pysznie to wszystko wygląda! Aż zrobiłam się głodna! A manna z jajkiem? - muszę spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  5. manna z czekośliwką?
    więcej już mnie przekonywać nie musisz, robię ją wkrótce :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale bym porwała taką michę! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ach, kusisz... Muszę kupić śliwki i zrobić takie cudo :)

    OdpowiedzUsuń
  8. czekośliwka powiadasz? no ciekawie, ciekawie :)
    z manną musiała świetnie smakować :)

    OdpowiedzUsuń