pęczak, by uczcić 15km
kasza pęczak z jabłkiem, cukinią, kakao i serkiem wiejskim
Wczorajszy leniwy dzień... do wieczora był leniwy. Jedynie przed obiadem odpaliłam muzykę i poćwiczyłam, tak dla lepszego samopoczucia. Ale wieczorem nie wytrzymałam i udało mi się zaliczyć moje postanowienie na 2014 rok: 15km. Byłam dumna, musiałam o tym napisać :)
Dziś na 18stko-grilla, z założenia do rana. Nie znam tam prawie nikogo (no, niektórych jedynie ledwo co), więc jak to mam w zwyczaju - stresuję się lekko.
Gratuluję 15 km! :)
OdpowiedzUsuńKochana jeszcze raz ci gratuluję przebiegnięcie 15 km, bo to na serio piękny dystans ! ;*
OdpowiedzUsuńŚniadania godne takiego mistrzostwa ;d
dzięki, Ty też masz się czym chwalić!
Usuńbędzie dobrze! baw się dobrze ;*
OdpowiedzUsuńA km gratuluję ;* moja Ty!
Gratuluję 15 km! Jestem pod wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńPęczak na słodko lubię, ale tak jeszcze nie próbowałam :D U mnie dziś podobna owsianka :)
Dziękuję :)
Usuńno, no moje gratulacje! :)
OdpowiedzUsuńtakie śniadanko to Ci się nalezy :)
udanej imprezy :*
Taka trasa to raczej dla mnie na rowerze :P
OdpowiedzUsuńrozkręciłbyś się w trakcie :D
UsuńFajny dystans, ale nie rozumiem jak można ćwiczyć w założeniu, że ma się leniwy dzień? Przecież trzeba mieć choć jeden dzień regeneracji. Mięśnie też muszą odpocząć. :)
OdpowiedzUsuńNiemniej jednak gratuluję :*
To właśnie chyba jestem ja. Jakoś.. nie umiem zbyt długo leniuchować ;)
UsuńRozumiem ten ból. Zawsze łamię postanowienie ,,nic nie robić" :P Choć jeden dzień w tygodniu na prawdę bardzo się ograniczam :)
UsuńGratulację! :*
OdpowiedzUsuńA śniadanie idealne! <3
Gratulacje! :)
OdpowiedzUsuńBaw się dobrze i nie stresuj się tak :*
Dzięki, postaram się.. :P
Usuńjak ja się cieszę, że zmądrzałam i robię 1-2 dni wolnego. ale jak ktoś chce się doprowadzić do wycieńczenia, proszę bardzo B-)
OdpowiedzUsuńNie doprowadzam się do wycieńczenia - kiedy koniecznie trzeba powiedzieć "stop" to to robię ;)
Usuńtwoj organizm potrzebuje odpoczynku. minimum raz w tygodniu. minimum.
Usuńgratuluje wspaniale uczucie <3 i pyszne sniadanie <3 !
OdpowiedzUsuńdzięki :)
UsuńGratuluję! Niezły dystans ;) A grillem nie ma co się przejmować, może kogoś poznasz? :)
OdpowiedzUsuńdzięki ;) poznałam, poznałam :D
UsuńNależała Ci się taka śniadaniowa nagroda <3 Oby było więcej takich wspaniałych rekordów <3
OdpowiedzUsuńOj póki co się nie zapowiada na więcej chyba.. :P Ale dziękuję ;)
UsuńGratuluję! Dystans godny podziwu ;)
OdpowiedzUsuńp.s. O jajku w przepisie zupełnie zapomniałam, ale już to poprawiłam :
http://gotowaniena102.blogspot.com/2014/01/75-kakaowo-kawowe-sniadaniowe-babeczki.html