nocna, lodówkowa owsianka na kefirze z nektarynką, cynamonem i miodem
Impreza u sąsiadów w bloku do 4 nad ranem nie sprzyjała wyspaniu się, bo co chwilę się budziłam. W końcu, zbuntowana, pozamykałam okna i balkon, a po pół h obudziłam się w duchocie.. Brr.
Dziś "pokuta" za wczorajsze folgowanie, więc dużo owoców, warzyw, zdrowych rzeczy. No, a że gorąco, to fajnie by było czymś się schłodzić... Lodami! Ale jak to ma się do "czystego" jedzenia? Ano tak właśnie:
lody bananowo-jagodowe
Zblendowany mrożony banan z jagodami. Pyszności :)
Same pyszności dziś u ciebie ;)
OdpowiedzUsuńKefirowa owsianka jest najlepsza ze wszystkich jakie do tej pory jadłam , no a lody to istny raj dla podniebienia <3
Co to za pokuta, to chyba nie to określenie :P
OdpowiedzUsuńJeden banan to stanowczo za mało na porcję ;)
Kefirowa cudowna! :)
OdpowiedzUsuńA na lody zaraz do Ciebie wpadam!
Te lody są genialne! I lodówkowa owsianka też :)
OdpowiedzUsuńA u Ciebie jak zawsze pysznie! :)
OdpowiedzUsuńRObiłam podobne lody :) Pyszne!
OdpowiedzUsuńMniam mniam <3<3 musiało być pyysznie!
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że owsianka smakowała :) Na kefirze jeszcze nie jadłam. Muszę kiedyś spróbować :)
OdpowiedzUsuńMnie tam jakoś zachęcało by do spróbowania <3 uwielbiam nektarynki ♥
OdpowiedzUsuńWspółczuję nieprzespanej nocy, ale za to dobre śniadanko, więc jakieś pocieszenie jest :)
OdpowiedzUsuńco ty ja wiem ze to bylo pyszne <3 !
OdpowiedzUsuńTe lody to najlepsze w życiu jakie jadłam. Tak niewiele, a tak bardzo uszczęśliwia :D
OdpowiedzUsuń