pełnoziarniste naleśniki z lnem, nadziane serkiem jabłkowym*
*serek twarogowy zblendowany z jabłkiem
PRZEPIS
-średnie jajko
-45g mąki pszennej pełnoziarnistej
-100ml płynu (u mnie pół na pół mleko z wodą lekko gazowaną)
-niecała łyżeczka oleju
-łyżeczka lnu mielonego
+ew. można dodać słodzidło
Wszystkie składniki zmiksować (mąkę przesiać), odstawić na ok. 5-10 minut. Smażyć na dobrze rozgrzanej patelni.
Pyszne to było, zdecydowanie :)
Wczorajszy "detoks" się powiódł. Na dodatek mam dzisiaj z niezłe zakwasy po wczorajszym dość intensywnym cardio. Potrzebowałam tego, by dać sobie w kość - coś w tym jest, że to tak człowieka oczyszcza.
Piękne. Mam na naleśniki wielką ochotę!
OdpowiedzUsuńMmm daj jednego! ;D
OdpowiedzUsuńFajnie wyglądają te naleśniki. Takie gładziutkie i elastyczne :D
OdpowiedzUsuńTeż miałam na dziś w planach naleśniki :)
OdpowiedzUsuńTeraz zrobiłaś mi jeszcze większą ochotę!
Takiej motywacji to zazdroszczę, mobilizuje mnie to jak czytam ile czerpiesz z tego radości. A z drugiej strony jestem niesamowicie oporną osobą na wysiłek fizyczny. Poza rolkami, rowerem i sportami zimowymi.. Może czas to zmienić i się zmusić :)
OdpowiedzUsuńNo to jednak coś robisz :D Ale czasem warto się zmusić i wtedy dopiero przekonać, czy dana dyscyplina jest dla nas ;)
UsuńOj naleśniki to ja kocham <3 Oddawaj jednego! :D
OdpowiedzUsuńKiedyś jeszcze odważę się na naleśniki z lnem zamiast jajka, na pewno c:
OdpowiedzUsuńAle one są z jajkiem :)
Usuńidealnee *-*
OdpowiedzUsuńz tym twarożkiem musiały być jeszcze pyszniejsze :)
Fajny pomysł żeby do naleśników dodać len, z pewnością go wypróbuje ;)
OdpowiedzUsuńAle piękne ci wyszły!
OdpowiedzUsuńJake cudowne wyszły, idealna struktura no i dodatek lnu zawsze dobrze na zdrowie, takie polskie super foods :)
OdpowiedzUsuńna takie insporacje będę wpadać częściej, dodaję do obserowowanych :)
Ja nie umiem smażyć takich ładnych naleśników! :c Mnie zawsze grube placuchy wychodzą :/
OdpowiedzUsuńMnie zwykle też takie wychodziły, ale podpatrzyłam kiedyś w Bułgarii trik. Wylewają małą porcję na środek i potem chochlą rozsmarowują to po całej patelni i wychodziły im takie meeega cienkie :D Ja takich nie umiem, ale też rozprowadzam zawsze szybko masę ;)
UsuńJakie udane <3 !
OdpowiedzUsuńjakie piękne i delikatne! istne śniadanie mistrzyni (: z chęcią bym jednego zabrała!
OdpowiedzUsuńtakie naleśniki poproszę! :)
OdpowiedzUsuńmoże...na śniadanie jutro? :D