Wszystko starannie, szczelnie zapakowane. Na każdym opakowaniu etykieta informująca o składzie danej mieszanki z podaną ilością kalorii. Produkty są bezglutenowe i nie zawierają konserwantów. Dodatkowo, nie pochodzą z Chin, a proces prażenia odbywał się bez użycia dodatkowej ilości tłuszczu - te informacje są dla mnie szczególnie istotne.
Współpraca cieszy mnie szczególnie ze względu na to, że średnio czuję się po orzechach, więc nasiona to dla mnie najlepsze źródło zdrowych tłuszczów :) Osobiście nie mogłam się powstrzymać przed spróbowaniem paczki z ziarnami o wdzięcznej nazwie "Cynamonowy Raj". Wiedziałam, że bardzo mi zasmakuje to połączenie, bo są to w 100% moje korzenne klimaty :D
Przyjemnie chrupiące, czysta esencja smaku - oj tak, zdecydowanie się z zawartością tej paczuszki polubiłam :D
Gratuluję! :*
OdpowiedzUsuńPewnie też bym od razu musiała spróbować słynnego "Cynamonowego raju"!
Strasznie ciekawa jestem jeszcze "Piekło niebo" ;)
Ja także, mam zamiar wykorzystać je jako panierkę do mięsa :D
Usuńzazdroszczę tej współpracy, świetna sprawa! :)
OdpowiedzUsuńAle wysyp tych ziarenek i mixitów ;P
OdpowiedzUsuńGratuluję i Tobie współpracy :)
OdpowiedzUsuńNa kurczaku te ziarenka smakują wspaniale! :)
OdpowiedzUsuń