Chyba już wiem, w jakiej wersji najbardziej lubię kaszę gryczaną... Z kakao!
kasza gryczana biała z kakao, cukinią, daktylami, lnem, ricottą, syropem klonowym i prażonymi ziarnami "Cynamonowy Raj"
Te ziarna zdecydowanie mnie urzekły.. :)
Jutro wyjeżdżam na wieś, na cały weekend. Nie wiem zatem, czy jutro pojawi się jakiś wpis. Nie przepadam za wyjazdami tam, ze względu na warunki głównie, które są naprawdę nieciekawe. No ale cóż, damy radę - są książki, nogi w miarę sprawne, zatem będzie co robić ;)
Cukiniowe brownie chyba pasuje do każdego dania miseczkowego :D
OdpowiedzUsuńA tą mieszankę ziarenek , którą użyłaś do śniadania lubię najbardziej ;)
Miłego wyjazdu ;)
Ja też ją uwielbiam z kakao. Zresztą, w ogóle ją uwielbiam ;D
OdpowiedzUsuńHave a great time :P
Miłego wyjazdu :*
OdpowiedzUsuńU mnie dziś bardzo podobnie śniadaniowo! :)
Taką nudą to mi może wiać ;D
OdpowiedzUsuńOj, zjadłabym gryczaną, a jej zapasy mi się skończyły. Mam tylko paloną, a ta na słodko mi się nie widzi ;)
OdpowiedzUsuńMiłego wyjazdu!
Paloną na słodko jadłam, też jest smaczna :) Ale jednak bardziej wolę białą.
UsuńUdanego wyjazdu kochana! :) A miseczka jest fantastyczna! <3
OdpowiedzUsuńja nadal nie mogę się przekonać do gryczanej na słodko... za to dodatki bardzo, bardzo mi pasują :)
OdpowiedzUsuńmiłego wypoczynku :*
Spróbuj - przepadniesz :)
UsuńGryczana niepalona w wersji kakaowej jest przepyszna :) Zawsze jednak łączę z bananem. Musze wypróbować wersją cukiniową :)
OdpowiedzUsuńudanego wyjazdu :)
Ja lubię sobie połazić po górach. Świeże powietrze, oderwanie się od wszystkiego, cisza, spokój :)
OdpowiedzUsuńCo do śniadanka, to muszę wypróbować tę kaszę :) Wyszła Ci już taka jesienna - w sumie adekwatnie do pogody.
Zadna nuda, to sniadanie jest swietne <3 !
OdpowiedzUsuńTa ricotta wygląda tu idealnnie! To musiało być pyszne ;)
OdpowiedzUsuńA ja tam wieś kocham i chyba nawet za te niedogodności- idealny pretekst do sprawdzenia się w trudnych warunkach ;)
OdpowiedzUsuńDzięki, dałaś mi trochę psychicznej siły tym komentarzem :D
Usuń