piątek, 30 maja 2014

duża porcja dla łasucha

piankowa owsianka z bananem, lnem i gorzką czekoladą; koktajl truskawka-szpinak z odrobiną mleka





Jako zagorzała fanka szpinaku musiałam wreszcie spróbować tego połączenia. Szkoda, że szpinak miałam tylko mrożony, bo ze świeżym smakowało by na pewno lepiej, ale i tak podeszło mi bardzo :D Śniadanie idealne na duży głód z rana, a takowy ostatnio wciąż mi towarzyszy.

9 komentarzy:

  1. Piona za dużą porcję owsianki , która i dziś gości u mnie :D
    Te połączenie smaków w koktajlu to uwielbiam <3

    OdpowiedzUsuń
  2. też ostatnio ciągle jestem głodna, myślę,że to ze względu na zbliżający się okres.. być kobietą, być kobietą, haha ; D
    a śniadankiem wygrałaś!

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowna! Uwielbiam gdy coś tak ucieka z miseczki :)

    OdpowiedzUsuń
  4. oooo! ja jestem łasuchem okropnym, uwielbiam jeść, hehe ;> szczególnie takie owsianki!

    OdpowiedzUsuń
  5. też bym chciała mieć taki głód! hehe :D
    koniecznie muszę wypróbować to połączenie ze szpinakieem ale jakoś przełamać się nie mogę :<

    OdpowiedzUsuń
  6. O jaka pyszna owsianka, skoro taka porcja to podziel się dobrociami :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja zawsze jestem mega głodna z rana i sniadanie musi byc duze <3 Twoje jest idelne i ze szpinakiem mm <3

    OdpowiedzUsuń
  8. Hehe, mój apetyt wprost oszalał na cieplejsze dni :P
    Szpinak szpinakowi nie równy - pośród mrożonych są pięknie rozdrobnione i wtedy smakowite, a niektóre to takie ciapy, że połowę stanowi woda i mają konsystencję przecieru Gerbera ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Łał! świetne! muszę spróbować!

    OdpowiedzUsuń