raw krem gryczany z bananem, lnem i migdałami (zblendowanymi z masą)
Raw bananowy był na mojej liście do zrobienia, także zrobiłam i stwierdzam, że jest lepszy od wersji jabłkowej ;)
Stopa nadal boli. Próbuję już wszystkiego: przykładam altacet, moczę w wodzie z solą bocheńską, smaruję maściami, już nawet apap łykam... I nic, nadal chodzenie sprawia mi okropny ból. Dzisiaj jeszcze muszę iść do szkoły i zastanawiam się jak ja tam dotrę. Ech, akurat na wakacje...
Mam nadzieję, że niedługo ci przejdzie c:
OdpowiedzUsuńA uwierzysz że ja tej bananowej nie jadłam ? :d Muszę koniecznie jej spróbować !
OdpowiedzUsuńKochana trzymam kciuki że ból szybko minie ;*
Muszę się do tej surowej przekonać, bo ostatnio mi nie wyszła :(
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że ból minie! :)
Aha, aha, a kto Ci rekomendował (nie, wcale nie ja) ;D
OdpowiedzUsuńhahahah LUDU INSPIRUJCIE SIĘ JEGO POMYSŁAMI, BO WARTO! :D
UsuńDziękuję, ale z Ciebie lizus ;P
UsuńMoże się po prostu przetrenowałaś. Czasem tak bywa i to może właśnie stopa daje ci do zrozumienia, że powinnaś trochę zwolnić i odpocząć. Tak zrób. Nie ma co nadwyrężać. Nadrobisz w ten sposób jakieś zaległości książkowe czy filmowe. Mimo wszystko jednak życzę szybkiego powrotu do zdrówka :)
OdpowiedzUsuńJakość dobra! Damy radę przez dwa tyg ;D
OdpowiedzUsuńJak coś, to dzwoń i jedziemy do lekarza!
ok :*:*
Usuńwszędzie ta surowa gryczanka, musi być dobra.. szkoda, że ja się do niej przemóc nie potrafię, bo jakoś mnie odrzuca :P (nie myśl, że Twoja mnie odrzuca! zdjęcie jest baardzo apetyczne, odrzuca mnie nazwa i sama kasza, za którą nie przepadam)
OdpowiedzUsuńDla mnie od początku najlepszą wersją gryczanki była ta bananowa :) Przestałam już jeść inną :)
OdpowiedzUsuńWygląda pysznie, takie sniadania to ja moge mieć!
OdpowiedzUsuńMuszę kiedyś zrobic coś Raw ;)
OdpowiedzUsuńmnie też od dawno on zachęca ! pora spróbować ;))
Usuńno, no chyba tez przyrządzę takie cudo na śniadanie!
OdpowiedzUsuńmam nazieję, że nóżka do wakacji będzie już zdrowa :)
trzymaj się kochana :*
noga się zregeneruje, tylko nie biegaj czasem z bólem!
OdpowiedzUsuńraw, raw, raw... wszędzie się pojawia, ale jakoś mnie nie ciągnie na razie ;)
niestety, kontuzja z dnia na dzień nie ustąpi, niezależnie jakie czary byś nad tą nogą odprawiała :) spokojnie poczekaj, z czasem powinno przejść. no i mam nadzieję, że nie przyjdzie Ci do głowy biegać albo ćwiczyć w takim stanie! bo później będzie jeszcze gorzej.
OdpowiedzUsuńMniam <3 ! Mam nadzieję ze przejdzie musissz teraz się szczegolnie oszczedzac, ale pewnie o tym doskoale wiesz
OdpowiedzUsuń