prażona kasza manna z truskawkami, ubitymi białkami, otrębami, lnem, migdałami i ricottą
Truskawki jakoś tak najfajniej komponują się wg mnie z kaszą manną. Ta była jeszcze solidnie podprażona, więc jej smak naprawdę był intensywny ;)
Wczoraj już zrobiłam regenerację. I poszłam z rodzicami na spacer, czasem fajnie jest tak spędzić niedzielę.. ;)
Wczoraj już zrobiłam regenerację. I poszłam z rodzicami na spacer, czasem fajnie jest tak spędzić niedzielę.. ;)
Ale zgranie, piątka :3
OdpowiedzUsuńJej jaka ona mega puszysta *.* i ten kolorek <3
OdpowiedzUsuńSuper że niedziela się udała , teraz tylko 3 dni i wolne :)
No, odpoczynek się należy wreszcie ;)
OdpowiedzUsuńzgrany duet!
OdpowiedzUsuńtakie rodzinne spacery są cudowne, nawet nie wiesz jak Ci zazdroszczę!
ja też rodzinną niedzielę miałam <3
OdpowiedzUsuńmi trusdkawki tez najlepiej tu pasują!
weisz, że przeczytałam tytuł i poprosiłam mamę,zeby zrobiła kruche ciasto? :P bo ja chętnie białka przygarnę
OdpowiedzUsuńZakochałam się w jej kolorze :)
OdpowiedzUsuńBiałkami to ja bym nie pogardziła, oj nie. Jak patrzę na te wszystkie truskawki u was na blogach, to łezka mi się w oku kręci :<
OdpowiedzUsuńTo prawda, truskawki z manną świetnie się komponują. Z owsianką też. I z jogurtem. I z lodami. I ze wszystkim w ogóle. Ale i tak najlepsze są solo! ;)
OdpowiedzUsuńTruskawki z manną współgrają wyśmienicie :D Taka niedziela to najlepsza niedziela :D
OdpowiedzUsuńTen boski kolor i tak deliaktnie <3 !
OdpowiedzUsuń