owsianka z cukinią, jabłkiem, kakao, budyniem czekoladowym i lnem
Pada i pada... Lubię deszcz (no, może nie w drodze do i ze szkoły), ale mam nadzieję, że to nie przeciągnie się zbyt długo, bo w końcu lato to lato i czekam na słońce.
Chyba obciążyłam kolano w drugiej nodze, chcąc oszczędzać stopę. Już zaczyna mnie to kalectwo bawić :D
Grunt to bobry humor ;)
OdpowiedzUsuńu mnie też ciągle pada, a tu lada dzień wakakcje!
OdpowiedzUsuńciepła owsianka na taką pogodę to genialny pomysł! :)
Wczoraj mi tarta cukinia z obiadu została, więc poleciłam mojej Mamie, żeby sobie do owsianki wrzuciła. Myślałam, że coś dla mnie zostawi, ale rano w lodówce nic nie zostało, więc chyba zasmakowało. :)
OdpowiedzUsuńA u mnie nie pada i nawet słońce nieśmiało wygląda zza chmur...
Ciepła owsianka na śniadanie to nawet deszcz przestaje być straszny! :D
OdpowiedzUsuńZ cukinią owsiankę bardzo lubię c:
OdpowiedzUsuńCukiniowe brownie w kubeczku? Jestem na tak! :D
OdpowiedzUsuńja uwielbiam deszcz wieczorem, gdy siedzę w domu. poza tym.. może sobie iść ;)
OdpowiedzUsuńusiądź, nie ruszaj się- może wtedy nie skończysz na wózku :D
U mnie słońce na szczęście.
OdpowiedzUsuńTak bardzo pysznie :) !
OdpowiedzUsuńJabłkowo - cukiniowe brownie ? O tak to najlepsza rozpusta z samego rana i na pewno poprawiła ci humor :)
OdpowiedzUsuńja byłam kiedyś 'kaleką' przez 2 tygodnie, ale potem wszystko wróciło do normy. także- spokojna Twoja rozczochrana ;)
OdpowiedzUsuń