owsianka z jabłkiem, cynamonem, lnem, jogurtem greckim i kokosanką
Pierwszy raz jadłam jogurt grecki. Kupiłam nowość Piątnicy, czyli wersję odtłuszczoną, bo słyszałam o niej wiele dobrych opinii. Faktycznie, fajny :D Odpowiednia konsystencja, lekko kwaskowaty smak. Jestem na tak ;)
Miałam w planach iść pobiegać z rana. Nie poszłam, poniekąd z lenistwa. W ciągu dnia mogę nie mieć możliwości się wyrwać. I w takich sytuacjach właśnie jestem na siebie zła, bo zawodzę.
Nie złość się na siebie ;-)
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam ten jogurt :3
Nie smuć się , czasem tak jak jest że chcemy coś bardzo zrobić a nam się tego nie chce :)
OdpowiedzUsuńKooocham ten jogurt, naturalny i wiśniowy <3
Nie bądź na siebie zła, czasem należy nam się trochę lenistwa i nie ma w tym nic złego, tak?
OdpowiedzUsuńodtłuszczony grecki to nie grecki..
OdpowiedzUsuńNigdy nie jadłam normalnego, być może jak spróbuję to też tak stwierdzę.. :)
Usuńale pysznie wygląda :)
OdpowiedzUsuńej, ej proszę mi się tu nie złościć! :)
W Twoim przypadku chyba akurat szczypta lenistwa będzie dobrym dodatkiem :p
OdpowiedzUsuńKokosanka <3
OdpowiedzUsuńLubię jogurt grecki, ale jednak wybieram zawsze taką klasyczną wersję.
OdpowiedzUsuńBardzo smacznie <3 jak zwykle :) Nie masz co byc na siebie zla nie zawodzisz widocznie twoj organizm potrzebował tego :)
OdpowiedzUsuń