Znów śniadanie przygotowane dzień wcześniej, bo rano brak czasu ze względu na kolejną maturę. Atakujemy polski!
dyniowo-kakaowy pudding z manny ze śmietaną, syropem klonowym oraz ziarnami "Cynamonowy Raj"
Muszę coś zmienić, bo znowu zawalam w wielu dziedzinach. Ostatnio na blogach sporo było o motywacji, której właśnie mi brakuje. Do działania, do zmian, do walki. Warto próbować wszystkiego, dlatego robię sobie na blogu małe odliczanie. 30 dni. Miesiąc mini-rewolucji. Jakich, to zachowam do siebie, wybaczcie :) Trzymajcie kciuki, proszę, bo potrzebuję tego bardzo.
Trzymam i będę trzymać kciuki, dasz sobie świetnie radę ;*
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za maturę, jak i za tą rewolucję :)
OdpowiedzUsuńdobra decyzja, warto czasami wprowadzić pewne zmiany ;) trzymam kciuki, żeby wszystko Ci się udało co sobie tam po cichu zaplanowałaś ;)
OdpowiedzUsuńPowodzenia :* Świetna konsystencja :)
OdpowiedzUsuńRewolucje!
OdpowiedzUsuńJutro dostaniesz kopa i pójdzie wszystko we właściwym kierunku ;D
No, to tak, powodzenia życzę ;p
OdpowiedzUsuńWiem, że dasz radę :*
OdpowiedzUsuńmoje kciuki masz!
Trzymam kciuki i na pewno sobie poradzisz! :*
OdpowiedzUsuńW takim razie trzymam kciuki! :)
OdpowiedzUsuńNa moje wsparcie zawsze możesz liczyć :) Do boju!
OdpowiedzUsuńkciki już mocnoo trzymam :*
OdpowiedzUsuńi jbc zawsze masz we mnie wsparcie, powodzenia :*
Trzymamy trzymamy :*
OdpowiedzUsuń