wtorek, 12 maja 2015

358. z nutką stresu

Wczoraj sama siebie zadziwiłam, że jednak jestem w stanie wciąż robić coś, co wymaga ode mnie nieco większego wysiłku i znajdowania się w niekomfortowym położeniu. Choć to niby taka pierdoła, to jednak cieszy :)

Aparat zdecydowanie nie chce ze mną z rana współpracować... dlatego obiad w ramach rekompensaty też zamieszczę ;)PROSZĘ O KCIUKI OD 15:30, ustny polski, przed którym stresuję się niesamowicie.

kakaowa kasza jaglana z cukinią, serkiem wiejskim i nerkowcami



Na to tofu czekałam najbardziej - i się nie zawiodłam ;) Intensywny smak bazylii to jest to, co uwielbiam, a szczególnie w połączeniu z pomidorami, których kawałki w tej kostce również znajdziemy. Pycha!

makaron pełnoziarnisty z tofu z ziołami i pomidorami POLSOJA, kurczakiem, sokiem pomidorowym i przyprawami; młoda kapusta duszona z marchewką, pomidorami i koperkiem; sałata masłowa z sosem balsamicznym


17 komentarzy:

  1. Kciuki masz gwarantowane, powodzenia (tylko nie dziękuj!) :*
    Jak tylko gdzieś znajdę to tofu z ziołami, od razu kupuję do spróbowania, bo strasznie mnie zaciekawiło :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kciuki są ! Ustny polski to tylko formalność, nie martw się :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Trzymam kciuki! :* W zamian proszę o czwartkowe - ustny 13:45 :)
    I polecam przejrzeć fejsa - jest tam taka grupa "wrzućmy tu tematy z ustnego polskiego", bo w całej Polsce tematy są te same ;)
    Powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  4. Jeju, jakie smakowitości. Ta kasza jaglana mnie kusi. W ogóle odkąd się do kaszy jaglanej przekonałam to teraz bardzo często się u mnie pojawia w jadłospisie :D Ale makaron z tofu też kusi. Pozdrawiam raz jeszcze :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Kciuki jak zwykle będę zaciskać, ale po tylu przygodach to na pewno będzie już dla ciebie pestka :)

    OdpowiedzUsuń
  6. trzymam mocno kciuki! pewnie zdasz śpiewająco :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Kochana trzymam za ciebie mooooooooocno kciuki :*
    Pokaż tej komisji, że biol - chemy też potrafią dobrze zdać ustny polski :)
    I dziś chyba wygrywa obiad, bo też uwielbiam te tofu,ale chyba na zawsze pozostanę już wierna wędzonemu <3

    OdpowiedzUsuń
  8. też się stresowałam jak cholera przed ustnym a na końcu wyszłam z wynikiem 100% :D
    trzymam kciuki!

    OdpowiedzUsuń
  9. Kciuki masz zapewnione :)
    Obiad chcę, chcę, chcę!

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie ma się co stresować, powodzenia! :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Już pewnie po, ale pamiętałam, że dziś masz polski i moje myśli były z Tobą! Mam nadzieję, że poszło wspaniale :)
    O, mam cukinię, czas z niej coś wyczarować chyba, nie ?:)

    OdpowiedzUsuń
  12. obydwie propozycje przypadły mi do gusty ! :) na pewno świetnie Ci poszło :*

    OdpowiedzUsuń
  13. Jeszcze nie widziałam tego tofu, ale musi smakować ciekawie ;)
    Trzymam kciuki za wyniki!

    OdpowiedzUsuń
  14. Kciuki trzymane :*
    Tofu z ziołami? Chcę taki obiadek <3

    OdpowiedzUsuń
  15. Pokonywanie swoich słabości zdecydowanie bardzo cieszy ;)
    Jak dla mnie 1 zdjęcie jest świetne, ale obiad podbił moje serce *.*

    OdpowiedzUsuń
  16. Ale słoneczko przygrzewało Ci w śniadanie! W te nerkowce, przepyszne nerkowce! :)

    OdpowiedzUsuń