Kochana czytałam wczoraj Twojego poprzedniego posta ale niestety nie miałam czasu cokolwiek napisać, dlatego piszę dziś. Chce żebyś wiedziała, że mocno trzymam kciuki za Ciebie i wierzę, że Ci się uda w tej walce i osiągniesz cel. Musisz jednak być silna, najważniejszą rzecz i tak już zrobiłaś, ze się przełamałaś, a teraz podążaj do przodu i nie pozwól upaść :) :**
Ale one cudowne ci wyszły*.*Ja jak smażę moje to tylko czyham, żeby mi się nie rozerwały w trakcie przewracania na drugą stronę :D
OdpowiedzUsuńŁadne Ci wyszły! Trzymam kciuki za Ciebie! ;)
OdpowiedzUsuńO mniam jaadlabymm :3! Milego dnia:*
OdpowiedzUsuńZdrowia zdrowia :*
OdpowiedzUsuńŻyczę dużo zdrówka i siły, żeby wygrać tę walkę! :)
OdpowiedzUsuńKochana czytałam wczoraj Twojego poprzedniego posta ale niestety nie miałam czasu cokolwiek napisać, dlatego piszę dziś. Chce żebyś wiedziała, że mocno trzymam kciuki za Ciebie i wierzę, że Ci się uda w tej walce i osiągniesz cel. Musisz jednak być silna, najważniejszą rzecz i tak już zrobiłaś, ze się przełamałaś, a teraz podążaj do przodu i nie pozwól upaść :) :**
OdpowiedzUsuńWalcz, trzymam za ciebie kciuki bardzo mocno ♥
OdpowiedzUsuńUwielbiam połączenie kokosa i banana ;)
http://poranny-talerz.blogspot.com
kto walczy ten wygra!
OdpowiedzUsuńWalczymy razem, kochana! :*
OdpowiedzUsuńTrzymam mocno kciuki!
Banan i kokos - połączenie idealne :)
OdpowiedzUsuńbez jajek taki ci piękne wyszły? :D
OdpowiedzUsuńwalcz, walcz :*
Ten krem trafia w moje smaki :)
OdpowiedzUsuńwszyscy jestesmy z tobą! :* pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńTen krem kokosowo-bananowy musi być obłędny *.*
OdpowiedzUsuń