Wbrew sobie i ogólnym schematom bardzo lubię postępować. W związku z tym od dzisiaj rozpoczynam swój słodyczowy detoks. To, że nie będzie łatwo, wiem na 100%, bo mój cukier ostatnio skacze jak szalony i zachcianki mam straszne. Ale przychodzi taki moment w życiu, kiedy człowiek potrzebuje zmian, ja właśnie robię ku nim maleńki krok. Będę musiała wykazać się kreatywnością, żeby kombinować coś na "gorsze dni", co nie będzie non stop kremem z fasoli :P o, a właśnie, skoro o fasoli już mowa, to nią celebruje dzisiejszy Tłusty Czwartek! Dlatego na śniadanie lekka owsianka z serkiem, jabłkiem, lnem i przyprawą do piernika, potem szybko do Lidla na zakupy, a po powrocie kawa i jabłko z ciastem fasolowo-czekoladowo-bananowym na dokładkę :)
Teraz, żeby lepiej się zmotywować, muszę szczerze przeanalizować, jakie zmiany zaszły odkąd cukier nie jest u mnie pod ciągłą kontrolą:
-łamliwe paznokcie i sucha skóra (odczuwam to baaardzo...)
-zdecydowanie gorsze nakłady energii oraz skoki cukru, w co do tej pory ciężko mi było uwierzyć. Jak to, cukier to przecież czyste węgle, energia od zaraz! Tak tak, okej, ale to zastrzyk siły na bardzo krótką metę, a później... totalny brak chęci do czegokolwiek. Chyba, że znowu doładujesz się cukrem. Wtedy koło się zamyka, bo to uzależnia jak wiele innych rzeczy.
-brzuch cierpi od zewnątrz i wewnątrz
-pogorszenie pamięci
-pogorszenie samopoczucia i podejścia do samej siebie
-osłabienie=aktywność fizyczna na niższym poziomie
Liczę na to, że za kilkadziesiąt dni będę mogła zrobić tabelkę porównawczą :D
można przepis ? :)
OdpowiedzUsuńJasne :)
Usuńpuszka czerwonej fasoli lub 240g ugotowanej
2 średnie banany
2łyżki kakao
2 duże jajka
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
aromat waniliowy
+ew. słodzidło do smaku (jeśli banany nie są wystarczająco słodkie)
Wszystko dokładnie zblendować, przełożyć do silikonowej foremki, piec ok. 35 minut w 180 stopniach i potem zostawić do wystygnięcia przy otwartych drzwiczkach ;)
dumnam!
OdpowiedzUsuńJa również zamierzam zacząć słodyczowy detoks, tyle, że od 15.02, bo jutro zamierzam jeszcze zjeść czekoladowe serduszko od mamy :D
OdpowiedzUsuńA to ciasto wyszło ci ślicznie - niebo ♥
Ja to bym Ci chętnie porwała to ciacho! :D Fajnie, że znów bywasz tutaj częściej :)
OdpowiedzUsuńja chcę kawałek! ;)
OdpowiedzUsuńjak dobrze, że stevia i banany ratują cztery litery na detoksie cukrowym! (dobra, nutella dziś się nie liczy!)
OdpowiedzUsuńale fakt- cukier to błędne koło, zjesz a potem chcesz więcej i więcej i nigdy nie ma końca ;c
a ciacho superowe Ci wyszło!
też mam zamiar ograniczyć słodycze, bo ostatnio pochłaniam je w hurtowych ilościach!
OdpowiedzUsuńte ciasto to świetny pomysł! idealne wygląda *.*
Najważniejsze to dobre nastawienie i chęć przeciwstawienia się ''panu cukrowi'' a później to pewnie powinno pójść z górki :)
OdpowiedzUsuńTe ciacho *.*
Kuszą mnie te fasolowe wypieki, ale nie mam na nie odwagi :D
OdpowiedzUsuńjak spróbujesz to odlecisz - gwarantuję :D
Usuń