407. rozsądniej
W planach miał być omlet z manny, ale stwierdziłam, że skoro tyle zakazów, nie powinnam smażyć, a już wczoraj fasolę wcinałam, to... wróciłam po rozum do głowy i ugotowałam pudding ;) aczkolwiek na naleśniki mam ochotę i niebawem zrobię!
cynamonowy pudding z razowej kaszy manny z jabłkiem, lnem i serkiem wiejskim
Biedna :( Mam nadzieję, że te dolegliwości szybo ci przejdą i będziesz mogła jeść to, na co masz ochotę :*
OdpowiedzUsuńCieszę się, że zrobiłaś coś lżejszego, chociaż oczywiście bardzo Ci współczuję i mam nadzieję, że szybko wydobrzejesz. ;*
OdpowiedzUsuńPs. U mnie dzisiaj też będzie razowa manna. ;)
I tak jest pysznie!:)
OdpowiedzUsuńMoże zrób pieczone naleśniki jak smażyć nie wolno hahaha :D?
OdpowiedzUsuńDawno nie jadłam manny! ;)
OdpowiedzUsuńCzuję, że znalazłam w Tobie bratnią duszę odnośnie ilości wiejskiego do śniadań - zawsze po zrobieniu zdjęcia wszystko pod nim tonie ;)
OdpowiedzUsuńSerek wiejski to produkt który koniecznie muszę polubić :D
OdpowiedzUsuńcynamon, jabłka i kasza manna <3
OdpowiedzUsuńSerek wiejski to idealny dodatek do... wszystkiego! Pyszne śniadanie ;)
OdpowiedzUsuńwidzisz, grzecznie - zgodnie z zaleceniami - i smacznie :D
OdpowiedzUsuńDobrze, że dzisiaj jednak zdecydowałaś się na coś lżejszego, naleśniki zawsze możesz zrobić jutro :D
OdpowiedzUsuńObyś szybko wróciła do "normy" :)
OdpowiedzUsuń