Śniadania nie ma, ale koktajl na II śniadanie jest! Musi być lekko, bo o 18 idę na imprezę z duuużą ilością żarełka. A jutro powtórka, bo chrzciny, zostanę matką chrzestną.. .:)
Na śniadanie był pudding z kaszy manny z jabłkiem, cynamonem, migdałami, syropem klonowym i keksem śmietany.
koktajl: banan-szpinak-chudy twaróg
Dzisiaj po śniadaniu piłam taki koktajl, tyle że bez twarogu, a z jogurtem. Pycha!!! :)
OdpowiedzUsuńŚwietny ten kokataj i jaki kolorek <3
OdpowiedzUsuńNo to gratulacje! :D
OdpowiedzUsuńPewnie jesteś strasznie dumna. Ja chwalę się gdzie mogę, że jestem mamą chrzestną mojej pięknej Zośki :)
dziękuję, miłe uczucie zostać chrzestną :)
Usuń