owsianka gotowana z marchewką, jabłkiem, lnem i przyprawą korzenną, podana z ricottą, migdałami i syropem klonowym
Mix jak za dzieciaka, czyli starta marchewka i jabłko, uwielbiam to. Jednakże, skoro po latach kubki smakowe oczekują czegoś więcej, dosypuję przyprawę do piernika (którą również uwielbiam), zagęszczam lnem, polewam syropem klonowym, na wierzch nakładam delikatną ricottę, żeby złagodziła całość i posypuję migdałami, co by dostarczyć mózgowi potrzebnych tłuszczy. Piję ciepłą kawę, która otula bolące gardło. Niedzielna rozpusta.
Kocham Cię!
OdpowiedzUsuńja Ciebie też :):*
UsuńOo tak tarta marchewka i jabłko to taka oznaka dzieciństwa ;) Na pewno było pyszne !
OdpowiedzUsuńCudo! Jaki boski kolorek ;)
OdpowiedzUsuń