wtorek, 30 czerwca 2015

391. przed wynikami

Dziękuję za każdą radę i słowa otuchy pod wczorajszym wpisem :) Zdecydowanie biorę się za planowanie i zapisywanie myśli/postanowień, bo pamięć zbyt nietrwałym nośnikiem jest. Nadchodzi nowy miesiąc, z nim nowe cele do zrealizowania, chociaż tym razem zaczęłam od niedzieli. Kartka, długopis i lecimy!
Przed wynikami matur nie zżera mnie strach, a raczej czuję lekką ekscytację i ciekawość. Plany związane ze studiami zmieniłam w ciągu kilku dni, więc teraz też najwyżej je zweryfikuję :P

kasza owsiana z cukinią, jabłkiem, kakao, lnem i twarożkiem


mój aparat nie lubi słońca....

8 komentarzy:

  1. To u mnie jest tak samo - ja się wyników nie boję, ale tak samo jak ty jestem ich bardzo ciekawa :D
    Nie tylko z tobą aparat nie lubi w słońcu pracować ... u mnie też tak jest, ale na szczęście zawsze zsuwam na dół rolety i jakoś coś tam da się zrobić :D

    OdpowiedzUsuń
  2. A na cóż pragniesz teraz iść w takim razie?
    Wyniki... ciekawa rzecz, zaskakiwać może przedmiot, który z założenia miał pójść gorzej xd

    OdpowiedzUsuń
  3. Trzymam kciuki! Będą dobre wyniki, zobaczysz ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Koniecznie dajcie znać jak tam wam poszło, bo ja też się za was stresuje :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Wierzę, że będzie dobrze. jestem bardzo ciekawa jak Ci poszło! :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Czekam na relacje jak poszło ;)
    Ostatnio Twój blog kojarzy mi się z cukiniowymi miseczkami :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam tę kaszę w zapasach, ale jeszcze nie zdążyłam jej otworzyć...
    Czekam na pozytywne wieści :)

    OdpowiedzUsuń
  8. mam nadzieje, że wyniki pozytywne, dobrze ze sie nie stresujesz - nie ma czym na pewno poszlo dobrze :)
    a kaszy owisanej jeszcze nie probowalam ! :)

    OdpowiedzUsuń