środa, 19 sierpnia 2015

417. puchato

Przykro mi bardzo, sami wiecie czemu :(

jajeczna owsianka z ubitym białkiem, cynamonem, cukinią i sezamem


Zapraszam na nowego posta o postanowieniach i wyzwaniach!

15 komentarzy:

  1. o nie, nie! Nie mów, że nie jedziesz do Warszawy!!! WALCZ !:(

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna owsianka :D Pyszności ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. walcz! nie będzie mnie tam, ale naprawdę - to jest coś niesamowitego i poddać się nie możesz :) a jak nie będzie ci wychodzić to daj numer do rodziców, zaraz przedzwonię! :*

    OdpowiedzUsuń
  4. Kochana, nie ma opcji takiej nawet. Daria dobrze napisała, jak chcesz możesz podać numer do rodziców. Nawet mogę poprosić moją mamę, aby ją przekonała, bo była na początku tak samo sceptycznie nastawiona, a teraz mega się cieszy, że mnie jednak puściła ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. AgaAgaAga! mnie też co prawda nie będzie tym razem, ale powiem jedno- warto strasznie mocno! oczywiście szans będzie ejszcze sporo do spotkań, ale brak Twojej osoby oczywiście będzie mocno odczuty (ja wciąż wierzę, że się jeszcze zgodnie z naszymi umowami- spotkamy ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie martw się kochana, na pewno jeszcze nie raz będzie okazja do spotkania ! A co do śniadania - gdzie się zgubiło 0,5 kg na wierzchu ? :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Aga nie! Nie, nie nie. Masz jeszcze kilka dni, pokaż mamie nasze blogi, relacje, pokaż nasze komentarze tutaj, że nie wyobrażamy sobie bez Ciebie... Walczymy razem!

    OdpowiedzUsuń
  8. Owsianka z cukinią to moja ulubiona ostatnio, ale w wersji puchatej jeszcze jej nie jadłam :)
    Powodzenia Ci życzę - może jeszcze się uda ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Owsianka z cukinią to moja ulubiona ostatnio, ale w wersji puchatej jeszcze jej nie jadłam :)
    Powodzenia Ci życzę - może jeszcze się uda ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Daaaawno nie robiłam wersji z ubitym białkiem. Uwielbiam jej konsystencję.

    OdpowiedzUsuń
  11. Takie puchatki to coś wspaniałego :)
    Jak nie tym to innym razem - na pewno! :*

    OdpowiedzUsuń
  12. WALCZ, WALCZ, WALCZ!!! Ja też musiałam się sporo namęczyć, ale uważam, ze WARTO! Dlatego proszę nie poddawaj się i próbuj :* Bardzo chcę Cię poznać :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Takiej owsianki to ja jeszcze nie jadłam!

    OdpowiedzUsuń