biała kasza gryczana z dynią, pomarańczą, cynamonem, lnem, wiórkami kokosowymi i jogurtem
Wszem i wobec pragnę ogłosić, że od jutra lub wtorku znikam na dłuższy okres. Moja kuchnia będzie podlegała remontowi absolutnemu, tak więc coś czuję, że przez najbliższe 2-3 tygodnie na śniadanie będzie owsianka, wieczorem zalana wrzątkiem, o obiadach nawet nie myślę :P No, ale będę wreszcie miała piekarnik z termoobiegiem, tyyyle przepisów czeka na wypróbowanie!
mojaaaa ulubiona gryczana <3
OdpowiedzUsuńto zamieszkaj u mnie, będziemy robić sobie placki, omlety, muffiny, kremy co tylko będziesz chciała :*
OdpowiedzUsuńz chęcią, u Ciebie zawsze! :D
UsuńAu, boli trochę takie uziemienie kulinarne ;c
OdpowiedzUsuńAle przecież potem nadejdzie rekompensata xd
u mnie też niedługo remont kuchni więc chyba muszę się też przygotować :D
OdpowiedzUsuńMam piekarnik z termoobiegiem i nigdy z niego nie korzystam. Wszytsko się przypala i jest suche :P
OdpowiedzUsuńBędziemy czekać cierpliwie :)
no to czekamy cierpliwie na Twoje śniadanie, przygotowane już w nowej kuchni ;)
OdpowiedzUsuńtrzymaj się! ;)
oj współczuję, pamiętam swój remont kuchni - pizza jedzona na podłodze, ale chociaż fajne wspomnienia zostają :D i teraz moge cieszyc sie nowymi sprzętami :D
OdpowiedzUsuńJa remont miałam jakoś rok temu, pamiętam gotowamie w pokoju! :D
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę się doczekać Twoich nowych pomysłów! :* Czekamy cierpliwie :)
Pychota!
OdpowiedzUsuńOj, pamiętam remont u mnie w kuchni... Wiem co to znaczy :D
Życzę Ci dużo cierpliwości :) Trzymaj się kochana :*
Współczuję! Najgorszy remont jaki może być to właśnie kuchni! :/
OdpowiedzUsuńwidzę, że nie tylko ja wykorzystuję resztki dyni :))
OdpowiedzUsuńUdanego remontu i wiele cierpliwości :) Czekamy na Twój powrót i masę ciekawych inspiracji :)
OdpowiedzUsuńGratulujemy remontu :) Kasza gryczana choć specyficzna, idealnie smakuje na słodko :D
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać efektu kuchni <3<3 oł jeaa <3
OdpowiedzUsuńbardzo dobrze wykorzystana dynia :)
OdpowiedzUsuńudanego remontu :D
mniej więcej rok temu przeżywałam dokładnie to samo ;p remont kuchni okropne przeżycie ;p dobrze wykorzystałaś resztki dyni :D
OdpowiedzUsuńremont w kuchni to najlepsza na świecie rzecz - przynajmniej tak sądzę, cudownie jest wejść i ugotować coś tak jakby "na nowo" na "nowych blatach".. myślę, że będzie miała u Ciebie godny chrzest:D
OdpowiedzUsuńJa kiedy miałam remont w kuchni posiłki jadłam w... łazience ;D ahh kiedy to bylo ;p
OdpowiedzUsuń