piątek, 14 listopada 2014

276.

Aparat ostatnio nie chce ze mną współpracować.
brązowy ryż z jabłkiem, dynią, imbirem, cynamonem, lnem i kokosowym jogurtem naturalnym*
*jogurt+wiórki

Po wczorajszej wizycie na wydziale Śląskiego Uniwersytetu Medycznego stwierdzam, iż czeka mnie przyszłość statystycznego Polaka, który się wypalił i z ambitnych planów wyszło tyle, że skończył na kasie w sklepie. Nie potrafię, po prostu nie potrafię. 
I do lekarza muszę wreszcie iść z kilkuletnimi dolegliwościami, a lista rzeczy, o których mam wspomnień i poprosić o skierowanie na badania, dłuuuga jest.


18 komentarzy:

  1. niestety, nasza przyszłość to jedna wielka zagadka... ale może trzeba zmienić nastawienie i wtedy wszystko się uda ;) trzeba wierzyć w siebie, będzie dobrze ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie zwlekaj w takim razie z tą wizytą, bo lista zacznie się powiększać.
    Co tam aparat, ważne że śniadanie pyszne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też zwlekam zawsze z wizytami u lekarzy, omijam jak się tylko da. Może aparat nie współpracuje, ale ważne, że w kuchni wychodzi wszystko jak należy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pyszne musiało być to śniadanko :)
    Trzymaj się kochana :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Już! Marsz do lekarza! Nie ma z czym zwlekać!
    Przepyszny klasyk :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Oj tam nie dramatyzuj! Na pewno tak nie skończysz ;)
    A ryż wygląda pysznie!

    OdpowiedzUsuń
  7. O, skąd ja to znam. Do ilu różnych lekarzy muszę się w końcu wybrać...
    A na ten ryż narobiłaś mi ochoty! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Widzę że masz takie same plany co ja ... Ja chciałabym studiować w Bytomiu dietetykę lub zwykłą medycynę w Kato , ale do tego dłuuuuuuga droga . Już przekonałam się po dzisiejszym sprawdzianie z biologi ..

    A ty co chciałabyś studiować ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam wiele planów: od dietetyki właśnie, przez fizjoterapię, kosmetologię do farmaceuty lub lekarza. Teraz już sądzę, że to wszystko mnie przerasta...

      Usuń
    2. Nie chcemy Cię dobijać, ale jako studentki trzeciego roku fizjoterapii możemy śmiało powiedzieć, że jest to piękny i ciekawy zawód, ale bardzo wymagający (pod względem psychicznym jak i fizycznym).
      Nie mniej jednak życzymy powodzenia i trzymamy kciuki :)

      Usuń
  9. Nie sądzę, abyś tak skończyła :P
    Tak, światło jest aż zabójcze xd

    OdpowiedzUsuń
  10. po kolorze od razu wiedziałam, że z dynią <3

    OdpowiedzUsuń
  11. musisz znaleźć coś, co cię pochłonie i bedziesz wykonywała swoją pracę z wielką przyjemnością :)

    OdpowiedzUsuń
  12. mnie też czeka lekarz.
    Choc u wielu już byłam, i wielu się pomyliło...

    OdpowiedzUsuń
  13. hej, nie wolno Ci tak myśleć! musisz znaleźć swoją własną drogę. nikt nie mówił, że będzie łatwo, ale pamiętaj, że bez walki nie ma wygranej.
    zdrówka Ci życzę :*

    OdpowiedzUsuń
  14. Zdrówka życzę :) Kokosowy jogurt - mniam :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie martw się, ja bym chciała pójść na architekturę i urbanistykę/ wnętrz, a po tym ciekawe jak pracę znajdę...

    OdpowiedzUsuń
  16. i ja marni widze swą przyszłość...
    a ten ryż, mniaaam :>
    zdrówka kochana :*

    OdpowiedzUsuń