środa, 26 marca 2014

trochę myśli

A u mnie dzisiaj inaczej, bez śniadania. Było takie, które już się kilka razy przewinęło - szpinakowo-bananowa owsianka z jajkiem i klonowym syropem, dodałam płatki Chocapic, trochę jestem zła, bo miałam ograniczać cukier, ale taaaak mi się już chciało..
Pijam gorzką (wg siebie) kawę, herbatę, to nie ten smak. Średnio mi idzie, ale muszę. Jak się przeginało to trzeba odpokutować i już :P


Powoli zaczynam żałować pewnych decyzji. Wczoraj pisałam "byle przeżyć", przeżyłam lepiej, niż przypuszczałam, ale naprawdę przeraża mnie brak perspektyw na przyszłość...

4 komentarze:

  1. Nie ma co zazdrościć domowego chleba tylko wsiąść się za jego upieczenie :D To nie jest trudne :D wystarczy wymieszać składniki, odczekać i upiec :D Potem tylko pozostaje zajadanie :D Upieczesz raz a potem nie będziesz mogła przestać :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie mam póki co warunków niestety... bo piekarnik już ledwo daje radę, czekam na remont kuchni :D

      Usuń
  2. cieszę sie, że się wkręciłaś w blogowanie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uważam że sniadanie dzis milas zawodowe *.* Z jajeczkiem i tymi dodatkami to moje gusta <3 Spokojnie perpektywy jeszcze przyjdą :)

    OdpowiedzUsuń