Pijam gorzką (wg siebie) kawę, herbatę, to nie ten smak. Średnio mi idzie, ale muszę. Jak się przeginało to trzeba odpokutować i już :P
Powoli zaczynam żałować pewnych decyzji. Wczoraj pisałam "byle przeżyć", przeżyłam lepiej, niż przypuszczałam, ale naprawdę przeraża mnie brak perspektyw na przyszłość...
Nie ma co zazdrościć domowego chleba tylko wsiąść się za jego upieczenie :D To nie jest trudne :D wystarczy wymieszać składniki, odczekać i upiec :D Potem tylko pozostaje zajadanie :D Upieczesz raz a potem nie będziesz mogła przestać :D
OdpowiedzUsuńnie mam póki co warunków niestety... bo piekarnik już ledwo daje radę, czekam na remont kuchni :D
Usuńcieszę sie, że się wkręciłaś w blogowanie ;)
OdpowiedzUsuńUważam że sniadanie dzis milas zawodowe *.* Z jajeczkiem i tymi dodatkami to moje gusta <3 Spokojnie perpektywy jeszcze przyjdą :)
OdpowiedzUsuń