piątek, 1 sierpnia 2014

jajeczna ze szpinakiem

jajeczna owsianka ze szpinakiem, jabłkiem, cynamonem, daktylami i nerkowcami (potem)



Połączenie banan-szpinak jednak bardziej mi odpowiada ;)
Tak witam sierpień - czymś, czego dawno nie było. Szpinak i piankowa owsianka. Bo mogę, bo pogoda temu sprzyja. A mnie sierpień też wita interesująco, bo hormony szaleją i dziwne rzeczy mają miejsce. Cieszyć się czy martwić? Ja się cieszę, bo coś rusza, coś się dzieje, jakieś znaki, że może jednak nie będzie źle, jednak się staram, walczę.
Nawiasem, ból kolan z rana staje się nie do wytrzymania... Zastanawiam się, może to ze względu na pogodę? Ma ktoś aktualnie podobny problem?

8 komentarzy:

  1. Nie no ja się zastanawiam , dlaczego do tej pory nie spróbowałam szpinakowej wersji królowej śniadań - koniecznie muszę to nadrobić ! ;)
    Mnie znowu bardzo bolą kostki, więc może to ze względu na zmianę pogody ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. A może ciut większa dawka magnezu by Ci pomogła - w końcu kolana to stawy są ;) Pestki dyni, kakao, kasza gryczana - te są najbogatsze, ustawione od najlepszego :]
    Widzę różnicę, widzę ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale cudo, nieźle wykombinowałaś. ;D
    Z tymi kolanami nie mam pojęcia :/ Pooszczędaj sie pare dni, może nadwyrężone czy coś...

    OdpowiedzUsuń
  4. a ja nawet banan-szpinak nie próbowałam!
    musze to nadrobić :>
    współczuję z tymi kolanami :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja ze szpinakiem w ogóle nie jadłam! Czas to zmienić :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jaka ladna miseczka *.* gdzie ja kupilas? :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wow! Dwie rzeczy, w tej miseczce, których nigdy nie odważyłabym dodać do śniadania :D

    OdpowiedzUsuń