brązowy ryż na mleku

ryż brązowy gotowany na mleku z jabłkiem, lnem mielonym, podany z cynamonem, siekanymi migdałami i gorzką czekoladą (w środku)

Coś się stało z mlekiem podczas gotowania :/ Ale i tak było pycha, lubię takie drobne, twarde ziarenka, bo wtedy dłużej się je i bardziej zapycha :D Pierwszy raz jadłam brązowy ryż - smaczniejszy o wiele od zwykłego, białego, którego nie lubię.

Moje pierwsze spaghetti :)

Tak właśnie, PIERWSZE. Dopiero teraz, ale lepiej późno niż później ;)

PRZEPIS NA 3 PORCJE: 

- 500g mięsa mielonego (u mnie z indyka)

- karton przecieru pomidorowego (500g) 

- pół cebuli

- 2 ząbki czosnku

- sól, pieprz, majeranek, bazylia, świeża natka pietruszki

- olej do smażenia

- łyżka koncentratu pomidorowego

- makaron spaghetti

- ser żółty do posypania

Cebulę drobno posiekać i zeszklić na odrobinie oleju, dodać mięso, sól i pieprz i dusić pod przykryciem przez 15 minut. Po upływie tego czasu wlać przecier pomidorowy, dodać koncentrat, jeszcze trochę soli, majeranek, bazylię i posiekaną natkę. Dusić przez 10 minut. Podawać ze świeżo ugotowanym makaronem spaghetti, posypać serem żółtym i drugą porcją świeżej natki pietruszki. Smacznego :)

pszczółkowa owsianka

owsianka gotowana z jabłkiem, przyprawą do piernika, lnem mielonym, podana z ricottą, czekoladą i pyłkiem pszczelim (te składniki również w środku)

Właśnie poczytałam o właściwościach pyłku pszczelego i aż się zdziwiłam, że takie granulki potrafią tyle zdziałać! Po kliknięciu w linka możecie o tym poczytać, jeśli chcecie ;)
Muszę przyznać, że smak jest mało wyczuwalny w całości, bardziej, gdy weźmie się na łyżkę owsiankę z bezpośrednio rozpuszczonym już pyłkiem, który nadaje jej lekko żółtawego koloru. Ale świadomość, że je się prawdziwą kopalnię witamin jest przyjemna! 

krwistoczerwona!

owsianka z sokiem marchewkowo-burakowym, kisielem żurawinowym, ricottą i czekoladą mleczną z orzechami (w środku)

Eksplozja smaku, zaryzykowałam i w zasadzie to było bardzo smacznie, lekko kwaskowo :D

mój klasyk

owsianka gotowana z jabłkiem, przyprawą do piernika i serkiem wiejskim, podana z płatkami "cynamonowe gwiazdki" (również na dnie) i jagodami goji

Zima zawitała pełną parą, zaczynam sezon suchych, zaczerwienionych i wiecznie lodowatych dłoni :( Do tego dochodzi wzmożony apetyt i trudności ze wstaniem z łóżka, gdy pod kołdrą tak ciepło... 

imieninowa!

owsianka gotowana z jabłkiem, przyprawą do piernika, sezamem, ricottą, jagodami goji i płatkami cynamonowe gwiazdki (zdjęcie poniżej) 

Dogodziłam na to śniadanie, wszystko co uwielbiam! Sezam fajnie wydłuża mi czas jedzenia owsianki, bo muszę trochę się nachrupać :D Tak sama sobie uczciłam imieniny, a potem poleciałam do jednej babci, po południu wybieram się do drugiej. Nie zapomnijcie dzisiaj o nich!

piankowa - ulubiona!

piankowa owsianka z bananem, serkiem wiejskim, gorzką czekoladą w środku i cynamonowymi gwiazdkami

Ależ to było pyszne... A gdy została końcówka z rozpuszczoną już czekoladą to znowu dosypałam płatków, moje ulubione :D

zielono mi

Owsianka ze szpinakiem, jajkiem, gorzką czekoladą (również w środku) i jagodami goji.

Sok wyciskany z marchewki i buraka (brak zdjęcia)

Po późniejszym wymieszaniu owsianki jagody zmiękły i miały jeszcze intensywniejszy smak, pycha ;)
A dziś ostatni dzień szkoły i FERIE! Oby te 2 tygodnie dłużyły się niesamowicie. 

owsianka z nowościami :)

Owsianka gotowana z jabłkiem, ziarnami amarantusa i przyprawą do piernika, podana z jagodami goji, migdałami, gorzką czekoladą i serkiem waniliowym (w środku)

Owsiankę w dużej mierze sponsoruje firma Skworcu!
Aż się zdziwiłam, bo do owsianki dodałam tylko łyżkę ziaren amarantusa, a były bardzo wyczuwalne - małe, półtwarde kuleczki :) Świadomość, jaka to kopalnia zdrowia tym bardziej daje przyjemność z jedzenia. Jagody goji mają charakterystyczny smak i mnie osobiście lepiej podchodzą, gdy wymiesza się je z owsianką i troszkę "zmiękną". Wg mojej mamy mają smak rodzynko-figi haha :D

SKWORCU

Dostałam dzisiaj paczkę od firmy SKWORCU, za co bardzo dziękuję :) Będę miała przyjemność spróbować wiele rzeczy, których nigdy nie jadłam. 

W paczce znajdowało się:
- mleko sojowe w proszku 
- ziarna amarantusa
- jagody goji
- pyłek pszczeli
- otręby żytnie z zarodkami
- ryż brązowy
- nerkowce
- sezam
- syrop klonowy
- cukier trzcinowy
- kawa Rafaello (niestety, przyszła ziarnista, a ja nie mam młynka :( )

Szczególnie podoba mi się to, jak starannie produkty zostają zapakowane. Naprawdę rzetelna robota, w dodatku zachowują swoją świeżość - nerkowce nie są, jak ze zwykłego sklepu, miękkie, ale przyjemnie chrupią i są "jędrne" :) Polecam!

Możecie mi polecić coś z wykorzystaniem pyłku oraz amarantusa? Do czego stosujecie syrop klonowy? :)


Wypróbowałam już owoce goji, dodałam je do naturalnego jogurtu. Chrupią i mają charakterystyczny posmak :) Czytałam, że są kopalnią zdrowia, więc jem je z przyjemną świadomością, że to krok ku lepszemu haha :D

zmiany, zmiany, mnóstwo zmian!

Dzieje się u mnie. Szczególnie w głowie. Staram się trochę inaczej żyć, inaczej myśleć, po swojemu i dla siebie. Z pewnymi rzeczami wciąż mi dziwnie, ale to etap przejściowy, mam taką nadzieję.

Z ciekawostek: niedawno pisałam o tym, że ćwiczę Shred'a . Ukończyłam go i dodatkowo jestem już po całym Ripped in 30. Podsumowując - polecam każdemu. Jillian Michaels to tyran, który daje szczęście :)

Chcę zacząć bardziej szanować swoje ciało i organizm. Będę starała się zdrowiej odżywiać (dobra, z czekoladą nie wygram i to nadal pozostanie mój nałóg) i pragnę poinformować, że... jestem na przytyciu. JA! po 4 latach pilnowania się mogę trochę pofolgować i nie przestrzegać wszystkiego, co zjem. Właśnie ta wolność jest dla mnie dziwna.