piątek, 27 czerwca 2014

wakacyjnie

nocny krem: kasza jaglana, twaróg, banan, len i odrobina mleka, nadziany deserową czekoladą z orzechami



Cóż za zdjęcia... Wybaczcie :P
Już dzisiaj zakończenie, nadal nie mogę ogarnąć, kiedy ten rok szkolny zleciał. W oka mgnieniu dosłownie! A na wakacje planów żadnych. Nigdzie nie jadę, dlatego chciałabym chociaż znaleźć pracę i tym zająć się na co dzień, bo w innym wypadku wyczuwam nudę. Z jednej strony to nie cieszę się nawet z faktu wakacji, bo tak to przynajmniej spędziłam kilka godzin z klasą, a na okres 2 miesięcy nasze drogi się rozejdą, chociaż takie stęsknienie dobrze nam zrobi. Dam zregenerować się mózgowi i przygotować na ciężką harówkę od września, bo maturalna klasa to już nie przelewki.. :)

11 komentarzy:

  1. Uwielbiam lodówkowe pyszności, szczególnie teraz będę najlepiej smakować :)
    Ja na razie nie myślę co na nas będzie czekało we wrześniu...
    Cieszmy się WAKACJAMI !!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Lodówkowe śniadanie to dobre rozwiązanie przed rozpoczęciem roku. Szybko i smacznie, a akumulatory naładowane :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Lubimy takie kremy, oj tak! :)
    Nie myśl o wrześniu, jeszcze czerwiec mamy. Wakacje i relaks, a zobaczysz, że klasa maturalna nie taka straszna, jak ją malują.

    OdpowiedzUsuń
  4. świetny jest, muszę zrobić taki krem :)

    OdpowiedzUsuń
  5. wszyscy odpocząć musimy, mnie osobiście ta klasa przeraża. a termin ,,matura" to abstrakcja kompletna
    twaróg, banan, len- smacznie być musiało

    OdpowiedzUsuń
  6. W sumie rzeczywiście to szybko zleciało! Całe szczęście już wakacje :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam kremy! :)
    Czas rzeczywiście szybko zleciał. Dopiero był wrzesień, a teraz już czerwiec...

    OdpowiedzUsuń
  8. Odpocznij i regeneruj sie :* Taki krem zdecydowanie biorę <3 !

    OdpowiedzUsuń
  9. lodówkowy krem?!
    koniecznie do zrobienia!
    mi też ten rok mega szybko minął!

    OdpowiedzUsuń